- Dlaczego nic nie mówisz?
Z zamyślenia wyrwał mnie głos Harrego. A więc jednak to nie jest sen. Wmówiłam sobie, że wszystko to, co widzę tylko mi się śni: jego dom, mój deser i gorąca czekolada oraz mój rozmówca. Jednak nie. To rzeczywista rzeczywistość.
- Nie mówię nic, ponieważ uważam, że to szalony i wręcz absurdalny pomysł.
- Chyba taki ma być, nie? Szaleję za tobą i chce spędzić z tobą szalone dwa dni.
- Proszę, nawet nie żartuj sobie w ten sposób. Nie mam nastroju.
- Ale ja wcale nie żartuje - powiedział śmiertelnie poważnie.
- Doprawdy? - żachnęłam się - Więc powiedz mi, jak niby to sobie wyobrażasz geniuszu?!
- Oj, nie rób tragedii. To tylko dwa dni. Odpoczniesz.
- Jest jeszcze kwestia pieniędzy - spróbowałam z innej strony.
- No i zepsułaś mi niespodziankę - wyrzucił z siebie - Ten wyjazd to tak jakby prezent na twoje urodziny. Rzecz jasna, ode mnie. Ja za wszystko płacę.
- Zastanowie się ale nie obiecuje. Spójrz z mojej prespektywy mam chłopaka, ciebie znam zaledwie dwa dni ?
- Znasz mnie o wiele dłużej, lecz tego nie pamiętasz.
- No właśnie nie pamiętam.
- Jak się nazywa twój chłopak ? - przełknęłam głośno ślinę.
- Już nie mam chłopaka..
Cisz ta cisza, pośród nas, a obijaniem się łyżeczek o talerz, na którym widniał pyszny sernik. Okropna cisza. Nie wiem co tu robię.
- Jakie masz plany na przyszłość? – zapytał przerywając cisze, a po chwili zastanowił się , czy aby nie zadał niewłaściwego pytania.
- Ja? – zapytała się, wyrywając z zadumania.
- Tak…Przecież nikogo innego tutaj nie ma. Jesteśmy sami, we dwoje. Tylko Ty i ja. – rzucił, czując, że lekko się rumieni. Chciał cofnąć swoje pytanie, jednak było już za późno. Czuł się głupio, chyba.
- Mam wielkie i sądzę, że piękne plany. Są one bardzo trudne do zrealizowania, nie uda mi się... Właściwie to nie są plany, a marzenia… - dziewczyna nadal była lekko zadumana. Po chwili oderwała się od swoich zamyśleń i skierowała swoje oczy wprost na chłopaka.
- No to zamieniam się w słuch - Styles obdarzył ją najpiękniejszym uśmiechem.
- Wyjdę na chwile do toalety- Nie usłyszałam co odpowiedział. Wyszłam jak najszybciej z pokoju i rzuciłam się do swoich ubrań. Włożyłam szybko buty i płaszcz. Przystanęłam na chwilę. Co ja robię ? Uciekam jak zwykły tchórz? Ucieczka wydawała się najlepszym rozwiązaniem dla mnie. Niedbale włożyłam resztę garderoby po czym zauważyłam, że drzwi do pokoju są otwarte. Stał w nich i przyglądał mi się. Nie wiedział co się dzieje, patrzył na mnie tak jak by był w hipnozie. Po chwili się ocknął i zbliżał się w moją stronę.
- Dlaczego wychodzisz ? Coś się stało ?- zapytał ze strachem w głosie. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Miałam mętlik w głowie.
-Muszę już iść. – Nie mogłam wymyślić nic sensowniejszego. Tylko w kółko powtarzałam te trzy słowa. Nie rozumiał. Ja także nie rozumiałam samej siebie. Oparłam się o ścianę i zsunęłam w dół. Nagle zaczęłam płakać jak małe dziecko. Schylił się nade mną i wziął na ręce. Przytuliłam się do niego najmocniej jak tylko potrafiłam. Bałam się, że jak mnie wypuści z ramion to wszystko się skończy. Zaniósł mnie do pokoju i posadził na kanapę. Po chwili zaczął zdejmować mi kozaki, później szal. Powoli rozpinał guziki płaszcza. A ja zalana łzami nie mogłam wykrztusić nawet jednego słowa. Nagle usiadł obok mnie, objął i wierzchem dłoni wycierał moje łzy.
- Straciłam pamięć, boję się że jej już nie odzyskam, a to straszne uczucie... Wszyscy ode mnie czegoś oczekują ... – Jeszcze nigdy w życiu nie było mi tak trudno powiedzieć kilku słów. Zrobiłam to.
On przytulił mnie jeszcze mocniej, spojrzał mi głęboko w oczy. Zobaczyłam w nich strach, który starał się ukryć . I Powiedział ciepłym głosem:
- Kocham Cię. – przytulił policzek do mojej twarzy i pocałował delikatnie w usta. Wtedy poczułam jego łzy na swoim policzku. Zrozumiałam, że będzie przy mnie. Nie zostawi mnie.
~*~
Pokój pachniał jeszcze tańcem ich ciał. Pierwsze promienie słońca muskały pogniecioną pościel. Dawno tak spokojnie nie spał, nie z takim uśmiechem na ustach, nie z tą radością. Nicoll stała już ubrana, gotowa pożegnać go pocałunkiem. Złożyła swoje usta na aksamitnym ramieniu Styles`a.
- Już uciekasz?- spytał przeciągając się leniwie na łóżku.- Która to już godzina?
- Po piątej.
- Nie chcę żebyś jechała.
- Oboje musimy. Wiesz dobrze…
-Wiem, wiem... – przerwał od niechcenia. - Kiedy się znów zobaczymy?
- Mam nadzieję, że niedługo.
Harry podniosła lekko ciało, chwyciła skrawek jej sukienki i przeciągnął ją mocno do siebie.
- Muszę się tobą nacieszyć… Nazbierać sił… - szeptał miedzy pocałunkami.- Zapamiętać na tak długi, długi czas… Na całą wieczność.
W jednej chwili świat znów zatracił się w ich objęciach. I mogli tak żyć, trwać w nieświadomości przez kolejne sekundy i minuty oddając swoje dusze wiecznemu potępieniu.
__________________________________________
Jedno słowo opisujące rozdział:
OKROPNY!
Jest świetny!!! A ja z niecierpliwością czekam na następny!!!
OdpowiedzUsuńBuźki =*
Okropny ? Rozdział jest boski. Kolejny dodaj jak najszybciej. <3
OdpowiedzUsuń*z góry przepraszam za spam, ale każdy musiał jakoś zaczynać, prawda?*
OdpowiedzUsuń"- Śmierć, to rzecz, od której nikt nie ucieknie. Dlatego moja fobia nie zniknie.
- Może i nie zniknie, ale osłabi się. Pokonamy ją razem, bo jesteś po prostu przestraszonym aniołem zesłanym z niebios."
Diana - dziewczyna z trudną przeszłością, która pochłania ją w swoje sidła podczas każdej minuty jej życia.
Czy ktoś będzie w stanie ją wyciągnąć z powrotem na powierzchnię?
Niall - międzynarodowa supergwiazda, o której uwagę zabiegają miliony nastolatek na całym świecie.
Wszyscy uważają go za tak pozytywną osobę. Jednak co się stanie, kiedy jego mroczna strona wyjdzie z ukrycia?
Dwoje kompletnie odmiennych ludzi.
Obydwoje mają swoje tajemnice i problemy, z którymi walczą na co dzień.
Czy jeden wyrok może zaważyć na przyszłości Diany i Nialla?
Dowiesz się czytając http://afraid-angel-fanfiction.blogspot.com/
Okropny ? Okropna to ty chyba jesteś ;P Jest świetny , cudny , perfekcyjny , idealny ... Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńJaki OKROPNY??!!!! On być cudny cudny cudny i jeszcze raz cudny!!! Nie mogę się doczekać nexta ;**
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChyba cb pogrzało to ma być okropne ? To jest cudowne , przecudowne , świetne , super , superowe , dobre , najlepsze , idealne , perfekcyjne , zajebiste , zarąbiste , zarąbiaste ...... I itp czekam na next bo to jest pełne uczuć kocham kocham kocham
OdpowiedzUsuń